WIADOMOŚCI

Ecclestone przedstawia swoją wizję customer cars
Ecclestone przedstawia swoją wizję customer cars
Bernie Ecclestone w Monako zdradził przygotowywane plany wdrożenia w F1 tzw. customer cars, czyli możliwości zakupienia przez poszczególne zespoły gotowych konstrukcji wyścigowych.
baner_rbr_v3.jpg
Do tej pory jedynie spekulowano iż temat ten stanowił jeden z wątków dyskutowanych podczas ostatniego spotkania Grupy Strategicznej F1. Oświadczenie FIA podsumowujące obrady wydane dzień później ani słowem nie wspominało o tych planach.

Bernie Ecclestone chciałby wdrożyć swój plan już od sezonu 2017 jednak przeciwne takiemu zabiegowi są małe zespoły, które uważają, że poniosą z tego względu poważne straty.

Ecclestone uważa z kolei, że taki zabieg pomoże im rozwiązać problemy finansowe mimo iż przyznaje, że te będą musiały zrezygnować z mianowania się konstruktorem F1. Co więcej wiele wskazuje na to, że włodarz Formuły 1 swoją propozycję chce przeforsować w tradycyjny dla siebie sposób przekupując dużych konstruktorów umożliwieniem dalszego rozwoju na tych samych warunkach, a customer cars zostawić dla mniejszych ekip.

„Naciskam na jednakowe podwozie, jednakowy silnik i prowadzenie tego biznesu dokładnie tak jak dotychczas, ale zespoły cały czas są przeciwne” mówił Ecclestone. „Zrobilibyśmy tak z czterema czy pięcioma ekipami zostawiając konstruktorów w spokoju. Pozwolimy im robić co tylko chcą.”

„Robilibyśmy podwozia dokładnie takie same i załatwilibyśmy umowę na dostawy silników z jednym z producentów. To powinno się sprawdzić.”

Ecclestone zdradził również, że to on miałby działać w roli pośrednika dla zainteresowanych zespołów.

„Dostarczymy dwa podwozia, w pełni skompletowane do 1 stycznia każdego roku za kwotę 15 milionów dolarów.”

„Zapłacimy za nie. Jeżeli będą kosztowały więcej, zapłacimy więcej, jeżeli mniej, będzie to nasz zysk.”

Mniejsze zespoły i wielu obserwatorów neguje ideę customer cars w F1 twierdząc, że będzie ona gwoździem do trumny tego sportu. Ecclestone zapytany o to czy nie obawia się stworzenia dwóch lig wyścigowych, odpierał: „No dobrze, a z czym mamy do czynienia obecnie?”

84-letni Brytyjczyk uważa również, że idea podwozi klienckich mogłaby definitywnie rozwiązać problem płatnych kierowców w Formule 1.

„Zamiast jeździć w kółko i szukać kierowcy z pieniędzmi, mogliby skupić się na szukaniu talentów i wsadzać je do bolidów.”

„Te większe zespoły są głupie gdyż nagle mogłyby znaleźć jednego czy dwóch cholernie dobrych kierowców, którym mogliby zapłacić zdecydowanie mniej niż obecnie to robią.”

Monisha Kaltenborn, która niedawno wypowiedziała się przeciwko takim planom stwierdziła, że żaden sponsor nie będzie chciał nawiązać współpracy z zespołem, który nigdy nie będzie miał możliwości zdobycia podium, nie mówiąc już o wygranej w wyścigu.

Ecclestone tradycyjnie wszystko przeliczył na gotówkę: „Oczywiście, że znajdą sponsorów. Gdybym był jednym z dużych zespołów nie byłbym zadowolony gdyż wiedziałbym, że mniejsze ekipy mogłyby zdobyć sponsora, oferując mu znacznie mniejszą opłatę za i tak duży udział w transmisjach telewizyjnych.”

„Spójrzcie tylko na obecny środek stawki. To nieźle się przekazuje. Co za różnica jakie są tam bolidy?”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
magic942

22.05.2015 20:41

0

NIE NIE I jszcze raz NIE. Przecież to bezsensu zespołu typu Lotus czy Force India są już na samym początku skreślone z walki o jakiekolwiek czołowe miejsce ipozostanie już zawsze walka Merca z Ferrari RbR i Wiliamsa... A przecież te średniaki potrafią robić dobre bolidy choćby Lotus w 2012 i 2013 albo Force India rok temu.


avatar
EryQ

22.05.2015 21:23

0

Demencja dziadka osiąga już szczyt... Paranoja. A najgorsze jest to,że jak sobie to postanowi to tak zrobi. To będzie koniec F1.


avatar
Michael Schumi

22.05.2015 23:10

0

@2 Dopóki nie zejdzie.


avatar
pawel667

23.05.2015 03:27

0

Bernie chyba patrzy na ten sport mało przyszłościowo. Takie rozwiązanie mogłoby doprowadzić do umożliwienia dobrego startu młodym kierowcom ale tylko w pierwszym sezonie obowiązywania customer cars. Później byłaby to formula1.5 dla reszty i wszystkie CC startowałyby do wyścigu jak HRT, Lotus i Virgin w sezonie 2010-2011. Biznes F1 powinien prowadzić były kierowca a nie były właściciel zespołu.


avatar
Jabba1979

23.05.2015 07:44

0

Kombinują jak mogą bo kasy w worku brakuje. Dziadek widzi, że jak nic nie zrobi to za dwa lata nie będzie w F1 Saubera, Lotusa i FI. One przecież dostały kasę z góry i zimą będzie płacz.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu